Drzwi się rozpadły, raty zostały
2017-11-17 13:01:12(ost. akt: 2017-11-17 13:04:56)
Wanda i Aleksander Pryszcz z Koszajn skarżą się na firmę, od której kupili drzwi do domu. — Drzwi się rozleciały, nie zamykają się i nie ma kto ich naprawić — opowiadają mieszkańcy Koszajn.
Pan Aleksander w październiku 2014 roku zakupił drzwi wejściowe do domu wraz z demontażem, montażem i obróbką. Kupił je na raty. Drzwi - jak sam mówi - rozpadły się a raty trzeba spłacać.
— Kupiliśmy najpierw okna o tej firmy — opowiada Aleksander Pryszcz. — Wszystko było dobrze. Spłaciliśmy raty i mamy nowe okna. Mieliśmy stare drzwi, więc postanowiliśmy wymienić je na nowe.
— Tym bardziej, że jeździli po wsi i namawiali, żeby brać od nich — dodaje pani Wanda. — Mówili, że to są dobre drzwi, że młotem nawet ich nie rozwali. A one nadają się w tej chwili po dwóch latach użytkowania do wyrzucenia.
— Kupiliśmy najpierw okna o tej firmy — opowiada Aleksander Pryszcz. — Wszystko było dobrze. Spłaciliśmy raty i mamy nowe okna. Mieliśmy stare drzwi, więc postanowiliśmy wymienić je na nowe.
— Tym bardziej, że jeździli po wsi i namawiali, żeby brać od nich — dodaje pani Wanda. — Mówili, że to są dobre drzwi, że młotem nawet ich nie rozwali. A one nadają się w tej chwili po dwóch latach użytkowania do wyrzucenia.
Więcej na ten temat w Gazecie Morąskiej
Wiesława Witos
w.witos@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez